Samorządy z terenu powiatu zgorzeleckiego, zrzeszone w Związku Gmin Ziemi Zgorzeleckiej, Klastrze Zgorzeleckim i Komitecie Transformacji Zagłębia Turoszowskiego, podpisały Deklarację Współpracy „Łużycki Zielony Ład”, w ramach transformacji energetycznej Zagłębia Turoszowskiego.

Głównym celem Deklaracji jest bezpieczne, jak najmniej odczuwalne ekonomicznie i społecznie,  przeprowadzenie przez proces transformacji mieszkańców regionu, pracowników sektora wydobywczego i sektorów około wydobywczych. Objęcie regionu Funduszem Sprawiedliwej Transformacji umożliwi ochronę pracowników związanych bezpośrednio lub pośrednio z branżą węglową, rozpoczęcie procesu zmian gospodarczych, społecznych i środowiskowych oraz da impuls do rozwoju innowacyjnych i perspektywicznych branż. Warunkiem uruchomienia środków dla Turowa jest jasna informacja o stopniowym zamykaniu kopalni i elektrowni. Sygnatariusze podkreślają, że bez środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji przeprowadzenie tak daleko idących zmian, nie będzie możliwe i spowoduje zapaść gospodarczo-społeczną całego regionu. 

Tymczasem Zgorzelecki Klaster Rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii (ZKlaster), we współpracy z Zakładem Elektrowni i Gospodarki Elektroenergetycznej Politechniki Warszawskiej oraz Krajową Izbą Klastrów Energii, przygotował koncepcję zastąpienia elektrowni Turów energią ze źródeł odnawialnych. Wnioski z przeprowadzonej analizy potwierdzają możliwość zastąpienia jednego z największych kombinatów opartych na węglu brunatnym, energią z OZE.

Jednym z elementów miksu OZE ma być elektrownia szczytowo-pompowa będąc magazynem energii dla regionu. Elektrownia ta ma być zbudowana w wyrobisku po kopalni odkrywkowej Turów i ma mieć moc 2,3 GW. Proces budowy elektrowni ma trwać kilkanaście lat i może się zacząć jeszcze w trakcie robót eksploatacyjnych w wyrobisku, jednak kluczowa dla całego przedsięwzięcia jest decyzja o wygaszeniu kombinatu.

– Dla mieszkańców regionu kluczowym warunkiem do pozyskania funduszy na transformację, jest wygaszanie elektrowni i kopalni Turów. Pamiętajmy jednak, że transformacja to proces i zanim powstanie odpowiednia moc nowych źródeł wraz ogromnym magazynem energii (w postaci elektrowni szczytowo-pompowej), kombinat PGE powinien zmniejszać swą moc stopniowo. – podkreśla Albert Gryszczuk, prezes działającego w obszarze powiatu zgorzeleckiego ZKlastra

Samorządy jak i podmioty z branży energetycznej są gotowe do przeprowadzania sprawiedliwej transformacji regionu, jednak wciąż czekają na decyzję PGE o dacie zamknięcia kopalni i elektrowni.  Data odejścia od węgla jest konieczna aby zaplanować harmonogram prac, który zawiera m.in. zastępowanie konwencjonalnych źródeł energii odnawialnymi oraz tworzenie nowych miejsc pracy, gdzie mogliby pracować górnicy i energetycy z PGE. Wydaje się zatem, że zdecydowany nacisk ze strony samorządów na spółki energetyczne, aby zaczęły szczerze rozmawiać o swojej przyszłości, może być niezbędny dla rozpoczęcia prac nad zielonym rozwojem regionu.

Alina Pogoda

Autor/źródło zdjęcia: Jerzy Górecki, Pixabay