Polska: brak zasady partnerstwa w Platformie dla regionów węglowych sprzyja przedsiębiorstwom górniczym.
Wszystko wskazuje na to, że sposób, w jaki Polska przeprowadza wstępny wybór projektów na poziomie krajowym w ramach zainicjowanej przez Komisję Europejską Platformy dla regionów węglowych w okresie transformacji, nie wpisuje się w architekturę partnerstwa.
W czasie początkowej fazy działania Platformy w Polsce (od pierwszego spotkania na poziomie krajowym 12 października 2017 do spotkania grupy roboczej w Brukseli w dniach 26-27 lutego 2018) stworzono dwie listy projektów, które miały otrzymać wsparcie w ramach Platformy. Listy zostały zaprezentowane przez Polskę na lutowym spotkaniu grupy roboczej Platformy w Brukseli i są dostępne na stronie Komisji Europejskiej
- Jedna z tych list, poświęcona projektom z zakresu zmian strukturalnych, została utworzona przez Urząd Marszałkowski województwa śląskiego i obejmowała szereg mechanizmów finansowania wspierających różne aspekty rozwoju regionalnego, takie jak rewitalizacja, innowacje, rekultywacja terenu, jakość powietrza i mobilność. Lista stworzona przez Urząd Marszałkowski obejmuje szereg funduszy na wsparcie rozwoju regionalnego łączną sumą 1,2 miliarda euro i jest tu mniej niepokojąca, ponieważ wskazuje mechanizmy finansowania, a nie beneficjentów.
Druga lista, stworzona przez rząd, obejmowała 26 konkretnych projektów z zakresu „ekoinnowacji” i wykorzystywania tzw. „czystego węgla” opiewa na około 620 milionów euro i wymienia konkretnych beneficjentów.
Lista rządowa została stworzona w sposób nietransparentny, bez jakiegokolwiek udziału opinii publicznej lub konsultacji społecznych.
Sposób stworzenia tej listy odbiega od zasady partnerstwa będącej regułą w przypadku funduszy UE, gdzie publiczne uczestnictwo i konsultacje wymagane są na każdym etapie, począwszy od negocjacji w sprawie umowy o partnerstwie określającej ogólne kierunki wydawania funduszy, poprzez opracowywanie programów operacyjnych, aż do ustalania kryteriów i wyboru projektów. W przykładzie Platformy cała ta logika została odwrócona: wstępny wybór projektów poprzedził proces partycypacyjny, zazwyczaj wymagany, aby zmienić programy operacyjne, przenieść fundusze lub zdefiniować kryteria wyboru.
Ponadto projekty zostały wstępnie wybrane z pominięciem otwartej i konkurencyjnej procedury, tzn. w sposób zazwyczaj zarezerwowany dla oczywistych monopoli, takich jak koleje państwowe lub agencja budowy dróg – mimo tego, że w omawianym przykładzie nie ma wyraźnie widocznych powodów, dla których wsparcie w ramach „ekoinnowacyjnej” gałęzi Platformy dla regionów węglowych w okresie transformacji miałoby w praktyce zostać ograniczone do państwowych przedsiębiorstw górniczych i zakładów użyteczności publicznej i wykluczać wszystkie pozostałe kategorie podmiotów gospodarczych i przemysłów aktywnych na Śląsku. 10 z 26 projektów ekoinnowacyjnych wymienionych na rządowej liście, o łącznej wartości co najmniej 474 milionów złotych, ma powiązania z Jastrzębską Spółką Węglową lub z jej partnerami. Lista potencjalnych beneficjentów jest starannie dobrana: znajdują się na niej obok JSW i jej spółek zależnych także:
- przedsiębiorstwo górnicze PGG,
- podmiot handlujący węglem – Węglokoks,
- przedsiębiorstwo energetyczne Tauron,
- Główny Instytut Górnictwa oraz
- Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla,
- a także firma chemiczna Grupa Azoty i
- trzy uniwersytety z pojedynczymi projektami.
Wszyscy korporacyjni beneficjenci bazują na paliwach kopalnych i w całości lub częściowo należą do państwa.
Wśród potencjalnych beneficjentów nie wymieniono podmiotów prywatnych, małych i średnich przedsiębiorstw ani firm, których podstawowa działalność dotyczy energii odnawialnej lub efektywności energetycznej. 11 spośród 26 projektów na liście skupia się na usprawnieniach technologicznych w zakresie spalania paliw kopalnych, 6 projektów dotyczy wykorzystania metanu kopalnianego lub ciepła geotermalnego z wód kopalnianych i powietrza kopalnianego, a tylko jeden projekt zajmuje się rozwojem OZE.
Projekty na liście rządowej zostały najwyraźniej wstępnie wybrane w trakcie trzech zamkniętych spotkań krajowych zespołu strony polskiej, w których brali udział pracownicy Komisji Europejskiej i Platformy z Brukseli (12 października 2017 w Warszawie, 4 grudnia 2017 w Katowicach i 13 lutego 2018 w Katowicach). Niewiele informacji jest dostępnych na temat tych spotkań. Wszystko wskazuje na to, że brały w nich udział tylko wybrane osoby, prawdopodobnie wskazane przez rząd, a informacje o nich nie były publicznie dostępne przed faktem.
Nie było otwartego zaproszenia do uczestnictwa ani dla organizacji pozarządowych, ani dla biznesu. Dostępnych jest bardzo mało informacji na temat tego, kto wziął udział w spotkaniach i co było dyskutowane w ich trakcie. Brak jest śladów jakichkolwiek otwartych zaproszeń do zgłaszania projektów, transparentnych kryteriów lub mechanizmów oceny w odniesieniu do wyboru.
Nie jest jasne, co Komisja zamierza zrobić dalej w kwestii finansowania wstępnie wybranych projektów.
Być może projekty przed otrzymaniem finansowania będą musiały zostać poddane konsultacjom publicznym lub ocenie opartej na transparentnych kryteriach, ale nie ma co do tego jasności. Ponadto brakuje otwartego i przejrzystego mechanizmu, za pomocą którego można by było zaproponować inne projekty, a dostęp do potencjalnego finansowania w ramach Platformy wydaje się zamknięty dla podmiotów gospodarczych, które nie są powiązane z rządem, władzami lokalnymi lub innymi instytucjami (Komisja zaprasza wszystkie zainteresowane podmioty do dołączenia do Platformy poprzez napisanie na oficjalną skrzynkę e-mailową, ale doświadczenia organizacji pozarządowych, które złożyły wnioski celem wzięcia udziału w pierwszych spotkaniach grupy roboczej, pokazują, że nie jest to gwarantem równego traktowania).
Wynika z tego, że inicjatywa Platformy dla regionów węglowych w okresie transformacji wyłączyła część unijnego finansowania z normalnych procesów partnerstwa i norm transparentności.
Tekst: Izabela Zygmunt
Tłumaczenie: Natalia Kołodziejska