Niemcy: Jak to zrobiono w Zagłębiu Ruhry?
Odejście od węgla w Zagłębiu Ruhry nie wydarzyło się przypadkiem. Przeciwnie, był to rezultat długofalowego planu, którego realizacja zajęła dziesięciolecia i była wspierana finansowo ogromnymi środkami z budżetów federalnego i landowego.
Przełomem był rok 2007, kiedy to państwo postanowiło wycofać się z węgla w społecznie akceptowalny sposób do końca roku 2018. Aby mieć pewność, że żaden z ok. 37 tys. pracujących nadal w branży górników nie zostanie poszkodowany w tym zaplanowanym na 11 lat procesie, w budżecie zapisano 17 mld euro na stworzenie programów wcześniejszych emerytur dla starszych pracowników, programów zmiany kwalifikacji dla młodszych, i na pokrycie tzw. „wiecznych” kosztów, dotyczących przede wszystkim stałego utrzymania właściwych stosunków wodnych na terenach pokopalnianych, co kosztuje ok. 220 mln euro rocznie.
Decyzja o wycofaniu się z węgla nie była łatwa dla władz Nadrenii Północnej-Westfalii, mimo że wydobycie węgla od dawna nie miało już ekonomicznego sensu, bo węgiel z importu był tańszy niż wydobywany lokalnie. Jednak niemieccy górnicy przez lata zbudowali silnie poczucie przywiązania do „kultury węgla”, wynikające między innymi z przekonania, że górnictwo odegrało kluczową rolę w odbudowie Niemiec po II Wojnie Światowej. Na decyzję o odejściu od węgla wpłynęły ważne wydarzenia polityczne, takie jak zjednoczenie Niemiec i kryzysy energetyczne w latach 70-tych i 80-tych.
Proces negocjacyjny był najbardziej wymagającym i najtrudniejszym elementem transformacji.
Transformacja tak ogromnego sektora gospodarki była gigantycznym zadaniem. Jego realizacja zajęła ponad trzy dekady, pochłonęła ogromne fundusze w ramach pomocy państwa i wymagała długotrwałych negocjacji pomiędzy różnymi zaangażowanymi stronami.. „Szeroki dialog społeczny” oznacza, że wszyscy, których dotyczy kwestia transformacji, siedzą przy jednym stole i razem podejmują decyzje dotyczące wspólnej przyszłości. Tak powstaje fundament dla bezpieczniejszej i bardziej inkluzyjnej przyszłości, w której nikt nie zostanie pozostawiony swojemu losowi. Mimo skali wyzwań, Niemcom udało się transformację przeprowadzić.
- Czy podejście tam wypracowane da się zastosować w innych krajach odchodzących od węgla kamiennego lub brunatnego?
- Czy z transformacji Zagłębia Ruhry wypływają jakieś nauki, które można wykorzystać w transformacjach o innej skali, zachodzących w regionach węglowych w Europie Południowej i Wschodniej?
Grecji, Bułgarii i Polski nie można porównywać z Niemcami, jeśli chodzi o dostępne zasoby, budżet, stopień elastyczności systemu edukacji i w pewnym sensie również kulturę dialogu społecznego między rządem i związkami zawodowymi. Jednak pewne wnioski wynikające z niemieckich doświadczeń da się zastosować w innych przypadkach. Najważniejszy z nich dotyczy strategicznego planowania.
Zmian nie da się bowiem wprowadzić z dnia na dzień, ani w ciągu jednego cyklu wyborczego.
Tekst: Stavros Mavrogenis z WWF Greece